piątek, 10 lipca 2015

No jak?!

Witajcie!!!

No jak się nie zachwycać? No jak?! Gdy raz po raz Brenna wciąż zachwyca nas...
Kolejny dzionek wypełniony po brzegi...
Dziś trafiliśmy na Mini Golfowe pole.Przystojniak przeszedł całe... To wcale ni takie proste trafić do dołka...


A po obiadu...
No tu nas jeszcze nie było... 
Jednak na pewno z radością wrócimy...
Wyprawa z kapitalną ekipą jaka równolegle z nami wagaruje wakacyjne w tym samym miejscu okazała się nie lada wyzwaniem dla Macieja...Szczególnie ostatnie ostre podejście.Przydały się kijki.Polecam na eskapady w Góry!Ciężar ciała nie niosą tylko kończyny dolne ale i dzięki kijkom właśnie kończyny górne... 



Szlakiem zwanym Bajkowy Szlak Utopca doszliśmy do schroniska Chata Grabowa...
Niesamowite, niedawno powstałe PIĘKNE miejsce...
Same schronisko jest cudne!
Wykonane z drewna...Widać tu niezwykłe zaangażowanie, trud,serce...Efekt cudny!
A wokół? 
No Ba sami zobaczcie... 
Maciej po kryzysie sam ocenił, że pięknie...
Bardzo podobały mu się lilie wodne,zastanawiały figury nad oczkiem wodnym...Rusałki wodne?

















Wróciliśmy wymeczeni, wprost na kolacje...
Po basen oczywiście do późna w przemiłym towarzystwie doborowej ekipy...

Moc pozdrowień.
Anna Maria 






















czwartek, 9 lipca 2015

H2O



Witam!!!
Powtórzę to co już kiedyś napisałam : Brenna jest piękna... nawet gdy pada deszcz!
Po dniach upalnych, pełnych słońca przyszły dni przeplatane deszczem...
To jest cały spektakl...
Tu,w tym krajobrazie jedyny...
Gdy na jasność błękitu nieboskłonu galopują obłoki ciemne... I zeń pada, leje jak z cebra deszcz...





Jednak my nawet w taką aurę się nie nudzimy ;)Maciej wyczytuje kolejne komiksy.Chodzi na masaż,wedrójemy do groty solnej 




No i absolutna rewelacja basen...
Spędziła dziatwa tam moc czasu wczoraj...
I sami i z innymi wypoczywającymi... 
Maciej potrafi i z lubością nurtuje,pływa na materacu, z kółkiem... Ważne że nie boi się wody.Ba czuje się weń wspaniale... A towarzysko z siostrą... 
Może i na rozszerzenie relacji czy to w H2O czy na lądzie się doczekam...
Moc pozdrowień. 
Anna Maria 




środa, 8 lipca 2015

C.D.N.

Witajcie!
Każdy dzionek turnusu wypełniony po brzegi, wciąż coś do zrobienia...
Kontynuujemy masaż (szczotkowanie, dociski,więcej w poście najpopularniejszym na niniejszym blogu o masażu W&W),to już 11 dzień!  Ruszyły zabiegi turnusowe ,seanse w grocie solnej,spacery co dnia w cudzych okolicznościach przyrody bez i z kijkami(coraz lepiej idzie synchronizacja Przystojniakowi nóg,rąk w wędrówce z kijkami ).Miast kolacji był grill,po koncert kapeli góralskiej...Wspaniała muzyka ! Młody pan grał na akotdeonie ,pani śpiewała i grała na skrzypcach ,i to jak śpiewała !W kapeli był też starszy pan grający na klarnecie i pan grający na kobzie i śpiewający...Ale się działo...Muzyka potywała do tańca i śpiewu...
No i znaleźliśmy wczoraj tutejszą GBP!
Wyszliśmy ja z zapasem książek,Maciej z komiksem...I tego samego dnia wróciliśmy bo komiks syn "pożarł ". Przearcysmaczny "Tytus ,Romek i Atomek "!


MOC pozdrowień.

niedziela, 5 lipca 2015

Ależ skwar!

Hej!
Padam a dziatwa pełna energii...
Maciej ma od jutra zabiegi.
Aura nadal słoneczna, ba upalna...Dziś spędziliśmy czas nad Brennicą... pamiętam swe zdziwienie gdy pierwszy raz zobaczyłam tłumy na brzegach tejże rzeki...U nas w J-L był staw plaża. tu rzeka.Człeki weń się nurzają,nad nią opadają, grillują.Całymi familijami...
A teraz i my w tej licznej gromadzie...


Wieczorową pora znów do groty solnej na seans...Taka jestem dumna z Macieja że po prostu wysiedzi ...Owszem sprawdza wciąż która godzina ,ile jeszcze czasu ,kręci się...Ale wytrwa. ..


I jeszcze kilka zaleceń ...


Odwiedziliśmy też niesamowite miejsce :
Leśny Park Niespodzianek .Ustroń. Kiepsko oznaczony dojazd ale jak babcia ma mówiła:
"Koniec języka za przewodnika "
oraz pomoc nawigacji i dotarliśmy... 







To naprawdę robi wrażenie zobaczyć zwierzaki tak blisko...Kapitalna jest Bajkowa Aleja.Domki z bajkami. Dziecko uruchamia ów.Lalki się ruszają, płyta leci...
Pokazy ptaków...
Moc pozdrowień. 
Anna Maria 

piątek, 3 lipca 2015

Wagary wakacyjne...

Witajcie!
Po roczku szkolnym przyszedł czas wakacyjnych wagarów. już w ubiegłym roku postanowiliśmy znów zawitać w Brennej...


Pięknie tu jest po prostu...
Wciąż na nowo zachwyca się... 
Na łąkach pasą się owce... 
Moc atrakcji...
P.dr zaordynowała Przystojniakowi grotę silną m.in.




Na godzinę seansu zamknąć oczy,odprężyć się...
Ach! Polecam! 
Moc pozdrowień. 
Anna Maria