sobota, 14 czerwca 2014

"Fryz"...:)


Hej!

Ostatnio niestety Przystojniak bytował w domostwie.
Katar, kaszel.
Objawy jak przeziębienie jednak teraz domniemujemy alergię.
Panel pokarmowy ujemny.
Przed Maciejem testy skórne i wziewne...
"Z tym da się żyć"-słowa koleżanki , która ma alergię.
jednak musimy wiedzieć czego się wystrzegać...

Wykorzystując bytnośc u dr, poszliśmy tez do nieocenionego pana Tomasza:)
Moje strzyżenie się chowa.
To jest "fryz"


Byłam dumna z syna bo sam powiedział panu jaka fryzure chce.
Patrzę. A tu miast "galancika"  "leci" "kogut" vel "irokez"...
I przestrach jak Maciej będzie wyglądać ?! A potem-przeciez on w każdej fryzurze ładnie wygląda.Nawet tej spod mej ręki:)


I bardzo podobny jest do brata weń:)

Po powrocie do szkoły w pierwszy dzień Przystojniak pojechał do Teatru.
Jak było?
Gorąco.

Fale upałów powalały...
Ledwo funkcjonowałam.


Pochwale się portretem autorstwa Macieja.
Dzieło stworzone na zajęciach  w szkole-"wykupiłam" podczas Dnia Rodzinki-super imprezy organizowanej już kolejny raz na terenie szkoły dziatwy.


30 maja była konferencja Promyka Słońca.
Było....medialnie.
Nowatorski projekt prezentowny-naprawdę robi wrażenie!





Niedługo w Oratorze będzie szkolenie :)
25 czerwca.


Do wagarów Wakacyjnych 2 tygodnie!

Ocho! 2 miesiące z trijo mych pociech:)
To jest wyzwanie.
A plany mam ambitne.
Oby choć część udało się zrealizować:)
Np. by Maciej opanował tabliczę mnożenia, zegary...
Ach!

Moc pozdrowień!
Anna Maria