Witam!
"Tego w planach nie było..."
Nie.
Nie było.
W tym roku naprawdę wagary wakacyjne się toczą bez wcześniejszych ustaleń.
Roczek szkolny uwieńczony świadectwem z naprawdę dobrymi ocenami uważam za sukces ogromniasty Macieja.
Moc nowości poskromionych.
Moc wiedzy nabytej.
MegaCiałoPedagogiczne.
MegaWspaniałe.
BARDZO DZIĘKUJEMY!
Każdemu z osobna, wszystkim razem.
To naprawdę był DUŻY krok dla Przystojniaka.
Wagary wakacyjnie stacjonarne spędzamy.
Wędrujemy po okolicy...
Na rowerkach:)
Wieża Widokowa to już gm. Siechnice.
Polecam.
Wczoraj amatorzy biegów-wbiegali nań i nazad-nań i nazad :)
Też tak można.
Samo wejście-ażurowe schody widać przestrzeń pod.
Konstrukcja cała "chodzi" .
Dosłownie czuć pod stopami jak odchyla się delikatnie.
A widoki?
Mega!
Ślężę widać, Panorama Wrocławia z kolejnej str. z innej wiatraki( powiat oławski).
Wczoraj byliśmy nań raz kolejny, mam nadzieję ,że nie ostatni.
Chrześniak prowadził nas od str. Ratowic nawigacją-pierwszy raz od tamtej str."atakowaliśmy".
Jednak od nas , nawet z buta, bliżej. :)
Wróciliśmy poprzez most kolejowy.
Wierzcie mi na słowo to jest megaAtrakcja.
Z jednej strony barierka my, każdy trzyma rower z drugiej strony tory moc "wolnej przestrzeni" ,idzie się nad ziemią sporo, nad Odrą, kładka z desek z kolejna przestrzenią...
Barierka,, ba cały most piękny woła, błaga o odnowienie...
Chociaż urok ma i rdza...
A o czy ja chciałam.
A ową adrenalinę znacznie podnosi podczas wędrówki-przejazd pociągu.
Całość drga, wibruje.
Na powyższym zdjęciu z wieży widoczek (centralna fot. w dolnym paśmie) na Czernicę.
Tytułowe słowa:
"Tego w planach nie było..."
Maciej zapodał przy wchodzeniu na wzniesienie-nań tory, most.
Naprawdę jestem dumnaMega z Przystojniaka.
Pokonuje długie trasy bez marudzenia.
Wczoraj wspinał się (fot.) z obciążeniem, podczas przechodzenia przez most (kładka na fot.)
przejeżdżał pociąg...
Podczas ferii Maciej z Kuźnią( moc podziękowań dla Wspaniałych Pań!!!!) m. in.jeździł na basen, był na zajęciach , np na ściankę wspinaczkową wchodził...
I naprawdę wysoko wszedł...
Niestety pojawiają się też minusy.
Moim zdaniem to tez dorastanie-hormony tu grają...
Powtórzenia.
Mega się nasiliły...
Byliśmy u okulisty.
Maciej dostał silniejsze szkła...
Jednak staram się z wiara zerkać w przyszłość:)
Moc pozdrowień!
Anna Maria