sobota, 26 września 2015

Teatr w Bibliotece...

Witajcie!

Oj tyle się dzieje...

W sobotę też nie próżnujemy!
Odrabiamy oczywiście zadania domowe, uczymy się(tak pisze w liczbie mnogiej bo ja dzięki swej dziatwie , Przystojniakowi także a jakże wciąż się uczę :)

Byliśmy na Przedstawieniu nieocenionej Pani Teatrzyk (Klik)

Bajka była o Smoku Obiboku.
Przezabawna historia:)
Dzięki Pani Teatrzyk dziatwa odbyła wyprawę we wspaniały bajkowy świat, gdzie była i królewna i król i Smok...

Niesamowita jest podczas przedstawień relacja z widownią... Dziatwa odpowiada bohaterom, radzi im w głos...
W tym przedstawieniu były zagadki ;)
Nula odgadła bez pudła ;)
Macieja gdybym puściła go na żywioł nie dałby bohaterom dojść do słowa ;)

Chciałam się ustanowić gdzieś z tyłu nie puścił mnie Przystojniak.

W głos odpowiadał Pani Teatrzyk.

Wogóle jak się niecierpliwił przed...
My się odrobinę też spoźniliśmy... mówię, czekamy może ktoś jeszcze przyjdzie...
Widownia pełna i dziatwa i rodzice...
"Kiedy się zacznie? "-pytał...


Przed przedstawieniem Pani Teatrzyk w rozmowie z widownią wraz z nią "ustala " jak winien się zachowywać widz w teatrze.
I jak lecieliśmy , spóźnieni rowerami, na łeb na szyję,córcia to mi przypomniała o tym gdy martwiłam się, że spóźnimy się...

Było zabawnie gdy w dialog: Pani Teatrzyk -Widzowie -dziś włączył się tata ;)

Biblioteka wypełniona podczas przedstawień jest po brzegi...Dziatwa (i tu Przystojniak w gronie "wyjątkowych " nie jest jedyny,dziś obserwowałam młodego widzą z ZD, który gdy kwestie bohaterów były dlań zbyt głośne zakrawał uszy.
Maciej to robił, standard, na dziecięcy płacz. Ten był udawany przez publiczność ;)
Wszak teatr może wzruszać do łez...)

Już czekamy na październikowe przedstawienie( 31 X) pt.Latający Kufer.

I jak nam miło, gdy nie mogliśmy być na przedstawieniu i naszą nieobecność Pani Teatrzyk zauważa...

A jak raz już po gdy nie byliśmy (już nie pamiętam dlaczego)  córcia plakat zobaczyła i zdziwiona pytała :Dlaczego my nie byliśmy?!
Noż Stali Bywalcy z nas.;)

Atmosfera jest podczas przedstawień jest wspaniała...
Jeśli ktoś liczy na idealną ciszę to nie tu.Widzowie są także wszak bardzo Młodzi wędrują z mamą,przeżywają sztukę,komentują między sobą,i jak już pisałam w głos konwersują z bohaterami...

Widzowie siedzą blisko kurtyny, bohaterów... Po przedstawieniu,po burzy braw...mogą bohaterów bajki zobaczyć z bliska,wziąć we władanie (ostrożne by nie zniszczyć ;) , uwiecznić się zeń na fotografii. Jak na załączonym widać obrazku ;)


Fot.GBP w Czernicy. 

DZIEKUJEMY 
GBP w Czernicy oraz Pani Teatrzyk.

Moc pozdrowień. 
Anna Maria 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz