piątek, 24 stycznia 2014

Śniezna Tabliczka Mnożenia...

 
16 stycznia odebrałam orzeczenie Przystojniaka...
 
6 pkt wskazane
                                                                    7pkt nie wymaga
                                                                        8 pkt wskazane...

                                                                     Odwołujemy się.


                                            Ogromnie dziekuję za dobre słowo, za wsparcie... 

Moc cennych informacji-wsparcia dostałam od wspaniałych kobiet z grupy na fb
Bardzo dziękuję!
 
Jeszcze natknęłam się na "Integrację"-otwieram a tam:
"Jak napisac odwołanie"
Palec Boży...
Odwołanie złożone...
Czekamy...
 
Przystojniak troszkę przeziębiony ale dzielnie wędróje do szkoły.
Siostra chora, brat już w czw. nie chciał iść do szkoły-kiepsko sie czuł-a Maciej zdrów.
Dotąd było na odwrót...
 
W szkole matematyka:tabliczka mnożenia.
Trzeba się nauczyć...
No i uczyy się...
Staramy się utrwalać jedno działanie dziennie.
Utrwalamy też wykorzystując wędrówkę do dou ze szkoły.
Oto nasza Śnieżna Tabliczka Mnożenia :)
 
 
 
 
Dostał Maciej pakiet książek "Pan Kuleczka"do przeczytania.
Gosiu ogromnie dziękuję za pożyczenie!
Pan Kuleczka, Kaczka Katastrofa, Pies Pypeć, Mucha Bzyk-Bzyk
są po prostu wspaniali!
 
 
 
Maciej uczył się wiersza Danuty Wawiłow "Szybko" na piątek.
Pytałam jak poszła recytacja,mówi ,że dobrze,dostał 3 płatki od pani.
 
W Środę przedstawienie dla Babać i Dziadków.
W czwartek Bal Karnawałowy.
I w środę ma być Policjantem.
Na razie stroju brak...
Szukam, pytam...
W czwartek Przystojniak "zmieni się" w Indianina:)
 
 
Anna Maria
 

wtorek, 14 stycznia 2014

"Syren"

Biegną dzionki styczniowe...
Wczoraj odbyły się pierwsze styczniowe zajecia w ORaToRze Przystojniaka.Pani Ewa chwaliła Macieja.Ubawił mnie Maciej pokazując powiedzenia.Najpierw było owych tłuaczenie,na nieosiągaalnych nadal dla nas Igraszkach jezykowych(wyd. Trefl), potem pani ewa pokazywała-Maciej zgadywał i nastepnie Maciej pokzywał p. Ewa zgadywała:) Ubwiło mnie"Suszyc zęby"-na karcie ząbki wisza na sznurze-w prezentacji Maciej się uśmiechał...Przystojniak jeszcze "rzucał kłody pod nogi", "oddychał pełna piersią", "nie miał do kogo ust otworzyć", "maczał palce", "ręce go świerzbiły","kleiły mu się oczy", "rwał włosy z głowy"...
Inna pomoc, której szukamy ma tytuł bodajże "Śmieszne przysłowia" Granny...
Na razie czytamy:"Z przysłowiami za pan brat" Renaty Piątkowskiej, oraz "Pana Kuleczkę"Wojciecha Widłaka...
Wczoraj też Przystojniak rozpoczał naukę pływania:) Na zajęcia chodzi z siostrą:)
Poplumkali sie w brodziku-pan trener zacął od rozgrzewki "na ladzie", potem w wodzie 45 min. zajeć i na finisz znów dziatwa dokazywała w H2O...
Woda wspaniale rozluźnia, weń wysiłek buduje gorset mięśniowy...
Mam nadzieję ,że Przystojniak & Nula nauczą się pływać.
Bytowanie w wodzie lubią.Maciej miał obawy czy woda bedzie ciepła.W brodziku jest ponoć o wiele cieplejsza niż w basenie...Dziatwa czeka na kolejne zajęcia.


 
 
Maciej też stwierdził ,że jest "Syrenem"-domyślam się ,ze to rodzaj męski Syreny:)
No po godzine płumkania się takie skojarzenia mogą się nasunąć:)
 
Wciąż uspokajam Macieja,że wszystko będzie dobrze...Np. w tramwaju d wdodze na Kołłataja do ORaToRa mówi ,że martwi się ,że zdążymy na basen.Tłumaczę ,że po zajęciach wracamy, zdąży zjeść i spokojnie pojedziemy na basem. Dzień szybciej buszowałam w poszukiwaniu "zaginionych w akcji"czepków, gogli, kapielówek:)Wszystko już czekało w placakach:)
"Wszystko bedzie dobrze"wciąż powtarzam...
Muszę szubciej powiedzieć, co bedzie potem-gdzie jedziemy, co bedziey robic...I tak zdarzy sie coś burzacego rytm-brak serka na drugie śniadanie-i do sklepu w drodze do szkoły...

Na fb utworzyłam wydarzenie
Handmade dla Macieja

 
 
Ogromnie dziękuję Pauli -pomysłodawczyni.
Finanse z wydarzenia wesprą Przystojniaka terapię.
Ogromnie dziękuje zdolnym Twórczyniom , które już podarowały dzieła swe .
Mozna je podziwiać na stronie wydarzenia-a wkrótce nabyć.
 
Moc pozdrowień!
Anna Maria
 
 
 
 
 




środa, 8 stycznia 2014

Już po...

 
Wróciliśmy z komisji...
 
Przed nami był tylko jeden pan.
Byłam zdziwiona,że tak nas mało...ale potem przyszły kolejne dzieci z rodzicami, i już sporo osób było...Każde dziecko, rodzic to inna historia, inna droga...
 
O! Natalia jest dziewczynką z temperamentem. Mamy sie nie trzymała -sama chadzała:)
Tak mi się nasunęło smutno "Tyle nieszczęscia na kilu metrach kwadratowych"...Ale to chyba ze względu na atmosferę...To oczekiwanie na "wyrok", i czy po trzeba będzie się odwoływać  na Wojewódzka, po niej-do sądu...?Mama Natalii chyba tę droge juz przeszła...
Napięcie, nerwy, oczekiwanie-nikomu tam do śmiechu nie było...
Jednak tam byli rodzice prawdziwi "bohaterowie"(to słowo brzmi teraz po nominacjach "Zwykłych bohaterów" nieprawdziwie)...
To może inaczej : fantastyczni rodzice, którzy żyjąc tu i teraz "dają radę"...
I też mi sie nasuwa ,że prawię sobie sama koplementy i ,że to me nadzieje ,że rodzice dają radę...
Przecież różnie bywa.
 
Weszliśmy wywołani-tzn. pan wywałał Przystojniaka z imienia i nazwiska.
Macieja dowodem tożsamości ze zdjęciem   jest legitymacja szkolna i od weryfikacji tej zaczeliśmy komisyjne spotkanie.Pan(nie wiem , chyba pan dr) pytał najpierw Macieja i o szkołę i o wiek np. Wpisywał w komputer odpowiedzi.Były i pytania do nas-byliśmy z meżem oboje z Przystojniakiem. Były pytania o ciążę, o wiek niemowlęcy, pierwsze objawy, teraźniejsze zachowania,terapie...Przedłożylismy dokumenty aktualne od logopedy, psychologa,opinię ze szkoły, opinię odnośnie IS.
 
W pokoju obok pani psycholog(wiem bo pani powiedział ,że jest psychologiem) nas przyjęła.Były dwa krzesła-chyba zawsze z dziatwa przychodzi jeden rodzic...Ja siedziałam z Przystojniakiem.Tu potrzebna była do weryfikacji nas ponownie Macieja legitymacja ,ja przedłożyłam mój dowód osobisty.Mężus stojąc udzielał odpowiedzi.Pani wpisywała odpowiedzi w dokument.
Sporo Maciej mówił sam.
Nie wiem czy był zrozumiały zarówno dla pana jak i pani-nie dopytywali się.
Ja Macieja rozumiem.
Ja starałam się rzeczowo odpowiadac na pytania...Nie wiem czy oddałam obraz terapii Macieja,jego stanu teraz...O Macieja lekach, odczuwaniu...
Nie wiem czy takie krótkie spotkanie może oddać to...
Zarysowałam obraz, mąż poagał , Maciej także odpowiadał.
 
16 stycznia mamy odebrać orzeczenie...
Przed nami tydzień oczekowania...
Szkoda,ze jak w Oławie, Olsztynie nie jest się od razu informowanym...
 
Maciej dopytywał się gdzie jedziemy w drodze do.Tłumaczyłam .Był spokojny...Ja czułam na jak mi serce wali...No spokojna na pewno nie byłam...
 
Na finisz-odskocznia obrazkowa od tematu:)
Fotografia Przystojniaka z jego poczynań z masą solną:)Jeszcze sprzed świąt zdjecie znalazłam:)
 
Moc pozdrowień.
Anna Maria
 
 
 

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Cykor...

Przystojniak 29 XII obchodził urodziny.



Teraz dumnie mówi : " Mam 10 lat"
Kiedy te latka zleciały?! I od razu dumam ,żem ja wiekowa:) Choć dziwne ,bo w ogóle się nie czuję na lat tyle...Dziatwa rośnie , człek się starzeje...
Było familijnie:)Tak prezenty Maciej lubi dostawać:) Czekał na gości, dopytywał się wciąż kiedy przyjadą.
Macieja urodzinkowy stół:) Stroik dzieło Anny S. Aneczko dziękuję!




U nas finiszuje przerwa świąteczna i od jutra dziatwa do szkoły...
Tak do 17 II kiedy zawitają ferie świąteczne:)

W świąteczno-noworoczny czas było moc wizyt familijnych, bytowanko w domu-i tu super sprawdzały się gry planszowe:) choć Przystojniak nie przepada dawał się namówić:) Oto dowód:)


Nowy Roczek 2014...
Zerkam nań optymistycznie.
Choć i cykor jest...
Teraz 8 stycznia przed nami komisja Przystojniaka...
I po prostu się boję...
Maciej nie.Błoga nieświadomość:)
Jeszcze jutro mam odebrać dokumenty na komisję(m. in. opinia wychowawcy, logopedy).
Jedziemy z mężusiem z Maciejem...
Ach, się okaże cóż czeka nas...

Maciej czyta "Pana Kuleczkę"...Sam...
Zaczynaliśmy na zmianę czytając-teraz czyta sam:)
Wczoraj wysłuchał płyty , wydanie audio, "Pan Kuleczka" cz 2 czytanej przez Krzystofa Globisza-też się Maciejowi podobała:)
Jak ja się cieszę.
Sam z siebie bierze książkę i czyta...
Dziś po rozdziale "Skojarzenia" bawiliśmy się w skojarzenia.I oczywiście jak zeszło na kaczka-odp. padła  Katastrofa, pies-Pypeć, mucha-Bzyk-bzyk, Pan- Kuleczka:)

Jutro kolejne, oczekiwane przez Przystojniaka spotkanie z logopedą:)
Uwielbia panią...Od pierwszej chwili...
Prawi komplementy :"Jesteś piękna".
Wykonuje wszystkie polecenia.Stara się jak może...
Bez negowania, buntu :)
Muszę do ortodonty zadzwonić-zarejestrować Macieja ...Pani terapeutka podejrzewa lekki tyło-zgryz...

W środę miał być też  pierwszy basen będzie...kolęda .
Dziś byli ministranci:)
Chcę by Maciej nauczył się pływać:) Woda rozluźnia...
Poza tym nowa grupa dziatwy...
Pani psycholog ze szkoły zalecała.

Moc pozdrowień
Anna Maria